Rumunki z Birmingham ukradły perfumy za 4000 funtów w sklepie John Lewis
Angelica Marin, lat 18, i Samariteanca Bucurestean, lat 24, zostały skazane za kradzież w Birmingham Crown Court.
Birmingham Live donosi, że Grupa rumuńskich kobiet ukradła perfumy warte prawie 6000 funtów podczas kradzieży w sklepach w Midlands.
Gang z Birmingham trafił do sklepów w Telford, Bristolu i Worcester, plądrując ich największy zakup w Johnie Lewisie.
Kiedy zostały złapane, twierdziły, że kradzieże były „pod wpływem chwili”, ponieważ nie miały na nie pieniędzy. Jedna z nich nawet błagała, mówiąc, że nie zdawała sobie sprawy, że kradzież jest przestępstwem.
Dwie kobiety, 18-letnia Angelica Marin i 24-letnia Samariteanca Bucurestean – obie matki trojga dzieci – otrzymały w sądzie koronnym w Birmingham, w piątek 9 października, nakazy porządku społecznego.
Sędzia Sarah Buckingham stwierdziła, że podejrzewa, że para była pod wpływem innych ludzi, ale powstrzymała się od zaliczenia ich do współczesnych ofiar niewolnictwa.
Prokurator Alison Scott-Jones powiedziała: „Sprawa dotyczy grupy kobiet podróżujących po całym kraju, odwiedzających ruchliwe centra handlowe i rażąco kradnących duże ilości drogich perfum z dużych sklepów. Było wiele wspólnych cech.
„Niewiele było prób podstępów i ukrywania się. Kiedy ich zatrzymano, oskarżeni podali podobną narrację, że robią zakupy z przyjaciółmi, nie mieli zamiaru kraść, a było to pod wpływem chwili i nie mieli pieniędzy na nich.
„Natychmiast po aresztowaniu przyznali się i wyrazili skruchę”.
Pierwsze wykroczenie Marin miało miejsce, gdy 28 listopada zeszłego roku zaatakowała Debenhamsa na Worcester High Street, razem z 22-letnią Daniellą Stoian.
Obie poszły prosto do działu perfum i włożyły do torebek perfumy warte 168 funtów. Wyszły tylnym wyjściem, ale zostały zatrzymane. Stoian została skazana w sądzie miejskim na początku tego roku za incydent i ukarana grzywną w wysokości 80 funtów.
Marin została zwolniona za kaucją za incydent, kiedy 21 grudnia zaatakowała Boots’a w Telford, tym razem ze wspólniczką Marią Radu. Zgarnęły perfumy warte 1450 funtów i wyszły, zanim zostały zatrzymane przez ochroniarza. W tym momencie Marin stała się agresywna i walczyła, zanim została odprowadzona z powrotem do sklepu, gdzie uderzyła ochroniarza w twarz. Na początku tego roku Radu została skazana na osiem miesięcy więzienia w zawieszeniu za przestępstwa kradzieży oraz utrudnianie pracy funkcjonariuszowi policji.
14 lutego tego roku Marin i Stoian udały się do centrum handlowego Mall Cribbs Causeway w Bristolu wraz z Bucurestean i inną kobietą Geaniną Stan (22 lata). Napadły na sklep Johna Lewisa, gdzie zostały schwytane dzięki CCTV, które nagrało ich wyjście i drogę do samochodu bez płacenia.
Stan została złapana na górnym pokładzie autobusu z torbą za nią zawierającą perfumy warte około 1000 funtów. Pozostałe kobiety zostały zatrzymane na parkingu z podobnymi ilościami we własnych torbach.
Sam ten nalot był wart łącznie 4 283 funtów, podczas gdy liczba wszystkich trzech incydentów była bliska 6000 funtów. Bucurestean, która została ostrzeżona za kradzież w sklepach we wrześniu 2019 r., Powiedziała policji w wywiadzie, że zapachy były prezentami walentynkowymi dla przyjaciół i że ” nie wiedziała, że kradzież jest przestępstwem ” – powiedziała Scott-Jones.
Graham Russell, broniąc Marin, stwierdził, że jej najsilniejszym złagodzeniem jest jej bezpośrednie przyznanie się do winy i brak wcześniejszych wyroków skazujących. Stwierdził również, że prawdopodobnie była „wykorzystywana” i działała pod „wpływem innych”.