Kamil Grosicki wraca do piłkarskiego raju

Polak nigdy nie ukrywał, że jego największym marzeniem jest gra na najwyższym możliwym szczeblu piłkarskim na Angielskich boiskach.

Od 12 września Kamil Grosicki będzie miał drugą szansę, aby pokazać się na największej ze wszystkich scen piłkarskich, mianowicie w Premier League. Nie jest tajemnicą, że liga angielska jest najchętniej oglądaną ligą świata, a piłkarze grający tam zarabiają niebotyczne pieniądze.
W sezonie 2019/2020, Kamil Grosicki występował w barwach Hull City, Polak był kluczową postacią w swojej drużynie, w 28 spotkaniach strzelił 7 bramek i zaliczył 5 asyst, co uczyniło go drugim najlepszym strzelcem w swojej drużynie, jest to wyczyn o tyle fenomenalny, ponieważ Grosicki pożegnał się z popularnymi ‘tygrysami’ z Hull w zimowym okienku transferowym.

Dzięki ponadprzeciętnym występom w barwach Hull City, Polski skrzydłowy wywalczył transfer do ówczesnego wicelidera 1 ligi Angielskiej (Championship), West Browmich Albion, za kwotę w okolicach 800,000 funtów. Grosicki miał okazję wystąpić w 14 spotkaniach, wpisał się na listę strzelców tylko raz i zdołał dołożyć 3 asysty. Te liczby na pewno nie powalają nikogo na kolanach, zwłaszcza trenera drużyny z The Hawtorns; Slavena Bilicia. Polak w drużynie z West Bromwich pełni raczej role Jokera, w 14 spotkaniach aż 10 razy wchodził z ławki na końcowe minuty, gdzie jego zadaniem było wchodzenie na podmęczonego rywala. West Bromwich z Polakiem na pokładzie po zaciętym boju w Championship awansowało do Premier League.

Czy Grosicki ma szanse na grę?

Może jednak pozostaje mu rola Jokera i wchodzenie tylko na końcówki spotkań? Liczby na pewno nie przemawiają za Polakiem, aczkolwiek nadzieją jest natłok i częstotliwość meczy, oraz forma Kamila, który rozegrał bardzo solidne spotkanie w barwach narodowych przeciwko reprezentacji Bośni i Hercegowiny. Swój znakomity występ w Lidze Narodów przeciwko Bośniakom podsumował bramką i asystą, oraz został wybrany zawodnikiem spotkania.

Czy Kamil Grosicki podzieli losy Grzegorza Krychowiaka i nie zostanie na długo w pamięci kibiców z The Hawtorns, czy może zapiszę się na kartach historii rozgrywając sezon życia? Pierwsza okazja, aby się przekonać nadarzy się już w niedzielę 13stego września przeciwko drużynie Leicester City.

 

Dodaj komentarz