Uwaga na katalizatory
Kradzieże katalizatorów w okolicznych miastach można określić już mianem prawdziwej plagi. Nawet policjanci prowadzący dochodzenia przyznają, że na przestrzeni ostatnich lat skala problemu stała się ogromna.
Tylko chwila
Na kradzież katalizatora wystarczy kilka minut. Wyposażony w odpowiednie elektronarzędzie złodziej wczołguje się pod auto i po chwili odchodzi z drogocennym elementem. Złodzieje działają głównie nocą na niestrzeżonych parkingach, a bardziej narażone są auta terenowe i wyżej zawieszone. Kradzież zajmuje dosłownie kilka minut.
Niektórzy poszli o krok dalej i wymyślili znacznie bardziej wysublimowaną metodę. Sprowadzają z zagranicy samochody, ale nim pojazdy trafią do klientów, są pozbawiane katalizatorów i wszystkich elementów wyposażenia, które są coś warte, a których braku nie zauważy się na pierwszy rzut oka. Udowodnienie, że towar jest kradziony, jest niemal niemożliwe, ponieważ na skradzionych częściach nie ma numerów czy symboli, które umożliwiałyby łatwe stwierdzenie skąd pochodzą.
Wartościowe metale
Przyczyną rosnącego wśród złodziei popytu na katalizatory są stosunkowo duże pieniądze, jakie mogą oni dostać w miejscach skupu tych urządzeń. Na cenę używanego katalizatora wpływ ma zawartość metali szlachetnych – palladu, platyny i rodu (które można odzyskiwać), osiągających wysokie ceny w punktach skupu.
Ilość kradzieży katalizatorów różni się w zależności od aktualnych cen metali w nim zawartych. Podwyżki cen najczęściej skutkują wzrostem liczby kradzieży.
Statystyki
Aby przedstawić skalę problemu poniżej przedstawiamy dane, które uzyskaliśmy od policji. Ta dołożyła wszelkich starań, aby przedstawione liczby były dokładne i kompletne. Należy jednak pamiętać, że informacje zostały pozyskane z szeregu źródeł policyjnego systemu rejestracji, który ma swoje ograniczenia i mogą one stanowić tylko przybliżone dane liczbowe.

Nawet biorąc pod uwagę margines błędu, widać doskonale, że kradzieże katalizatorów w ostatnim czasie wzrosły o kilkaset procent!
Jak się chronić?
Złodzieje szukają łatwych celów, jeśli chodzi o kradzieże katalizatorów, jednak kilka prostych kroków pomoże nam uczynić samochód mniej prawdopodobnym celem.
Jeśli to możliwe należy zaparkować w dobrze oświetlonych miejscach. Jeśli dysponujemy prywatnym garażem, warto zawsze z niego korzystać, gdy pojazd nie jest używany. Podczas parkowania w miejscu publicznym należy zrobić to w pobliżu wejścia do budynku lub najbliższej drogi dojazdowej, ponieważ tam jest przeważnie zwiększone natężenie ruchu pieszych.
Można wyposażyć się w urządzenia zabezpieczające, które łączą się z katalizatorem, co utrudnia kradzież. Przyspawanie Katalizatora do ramy samochodu również utrudnia jego usunięcie.
W niektórych pojazdach dostępne są również specjalne zabezpieczenia, które wystarczy odpowiednio skalibrować, aby wibracje podczas próby kradzieży uruchomiły alarm. Nadzór wideo wokół garażu lub podjazdu jest również przydatny. Inną opcją jest wygrawerowanie numer VIN na katalizatorze, aby ułatwić identyfikację w przypadku kradzieży.