Ryzyko zamieszek w West Bromwich jest „większe niż kiedykolwiek”, ostrzega Partia Pracy
Ryzyko powtórki zamieszek, które nawiedziły okoliczne miasta, w tym Wolverhampton i West Bromwich dziesięć lat temu, jest „większe niż kiedykolwiek”, powiedział przedstawiciel Partii Pracy.
Partia zarzuciła rządowi, że nie poradził sobie z warunkami, które doprowadziły do wybuchu przemocy na ulicach w całym kraju.
Raport wydany przez Partię Pracy zbiegł się z rocznicą zamieszek – które rozpoczęły się w Londynie, zanim w następnych dniach rozprzestrzeniły się na 66 innych obszarów – wykazał, że liczba „zapomnianych rodzin” prawdopodobnie podwoiła się w ciągu ostatniej dekady.
Zamieszki rozpoczęły się 6 sierpnia 2011 r. po śmiertelnym zastrzeleniu Marka Duggana przez policję w Tottenham dwa dni wcześniej.
To, co zaczęło się jako protest, przekształciło się w zamieszki na pełną skalę, które rozprzestrzeniły się w całym kraju w ciągu pięciu dni, z udziałem około 15 000 osób i obejmowały grabieże oraz podpalanie firm i pojazdów. Zginęło pięć osób, a szkody opuściły kraj z rachunkiem o wartości pół miliarda funtów.
Kłopoty pojawiły się w Black Country trzy dni po rozpoczęciu zamieszek w Londynie. Raport okresowy niezależnego panelu kontrolnego z listopada 2011 r. wykazał, że popełniono ponad 5000 przestępstw, 1860 przypadków podpaleń i szkód kryminalnych, 1649 włamań, 141 przypadków nieporządku i 366 przypadków przemocy wobec danej osoby.
Partia Pracy stwierdziła, że od tego czasu rząd wdrożył tylko 11 z 63 zaleceń przedstawionych przez panel w swoim raporcie końcowym w marcu 2012 r. W swoim własnym raporcie opublikowanym dzisiaj partia stwierdziła, że „szkody psychologiczne dla społeczności dotkniętych zamieszkami są niewypowiedziane”.
Wezwał do odwrócenia cięć w usługach młodzieżowych i działań na rzecz zaangażowania młodych ludzi w społeczeństwo. Sekretarz społeczności, Steve Reed, powiedział: „Wyniki tego raportu są dzwonkiem alarmowym, którego nie możemy ignorować. Głębokie nierówności społeczne pogłębiły się po dekadzie cięć w kluczowych usługach, które wspierają zmagające się rodziny i wzrost ubóstwa”.
Przemawiając u boku Darra Singh, który przewodniczył oryginalnemu panelowi podczas wydarzenia w Londynie, Reed dodał: „Zamiast działać na rzecz wzmocnienia tkanki społecznej w celu zmniejszenia ryzyka zamieszek, w ciągu ostatniej dekady konserwatyści zdziesiątkowali siły policyjne, usługi dla młodzieży i fundusze samorządowe dla rodzin najbardziej zagrożonych”.
W sprawozdaniu stwierdzono, że nastąpiła poprawa w zmniejszaniu liczby młodych ludzi niekształcących się, niepracujących ani nieszkolących się oraz że ministrowie poczynili postępy w zbliżaniu służb do ściślejszej współpracy.
Stwierdzono jednak, że nastąpił 70-procentowy spadek finansowania usług dla młodzieży, ubóstwo pracujących i brak dostępu do usług przedszkolnych nie uległy poprawie, a wskaźnik ponownego popełniania przestępstw przez młodzież w latach 2011–2021 nie uległ zmianie.
Pan Reed powiedział: „Rząd postanowił zignorować lekcje z zamieszek, więc ryzyko, przed którym stoimy dzisiaj, wydaje się większe niż kiedykolwiek”.